Dołączając do NEWSLETTERA zgadzasz się na wykorzystanie danych w celu informowania o kolejnych promocjach, aktualnościach i kampaniach. Zapoznaj się z polityką prywatności tutaj - Zobacz
Rok 2020 rozpoczyna epokę yoldsów, czyli „young olds” – młodych starych. To ludzie w wieku 65-75 lat, którzy w okresie życia powszechnie uznawanym za początek starości, zachowują cechy ludzi młodych. A dlaczego to oni znacząco wpłyną na społeczeństwa i gospodarki w najbliższej dekadzie? Bo to bardzo liczna grupa – przedstawiciele powojennego wyżu demograficznego (w bogatych krajach w 2020 roku będzie 134 mln 65-74-latków, co stanowi 11% populacji, wobec 99 mln, czyli 8%, w 2000 roku). Do tego zdrowsza i bogatsza niż poprzednie pokolenia seniorów. We wcześniejszych okresach swojego życia wywarli duży wpływ na ekonomię, rozwój gospodarczy, obyczajowość. W tej dekadzie wymuszą kolejne zmiany – wpłyną na funkcjonowanie rynków konsumenckich, usługowych i finansowych.
Tradycyjnie wiek emerytalny to około 65 lat, można było więc spodziewać się, że w najbliższych latach baby boomersi będą przechodzić na emeryturę. Z tym, że najczęściej yoldsi wcale nie chcą tego robić. Chcą kontynuować pracę i pozostawać zaangażowani społecznie. Rzucają wyzwanie stereotypowemu postrzeganiu emerytów i tradycyjnym oczekiwaniom względem nich – nie siedzą w przysłowiowych kapciach i nie chcą spędzać czasu głównie na zajmowaniu się wnukami. Chcą żyć pełnią życia.
Praca dla zdrowia
I żyją. Nie przeszkadza im w tym to, co pierwsze przychodzi na myśl, gdy myślimy o tej grupie wiekowej – podupadanie na zdrowiu. Yoldsi opierają się bowiem tendencji tracenia zdrowia wraz z wiekiem: według Światowej Organizacji zdrowia z średnio 3,7 lat, o które wydłużyła się średnia długość życia w krajach bogatych między 2000 a 2015 rokiem, 3,2 lat to czas spędzony w dobrym zdrowiu.
Praca jest jednym z czynników, które pomagają zachować je na dłużej. Jak podaje „The Economist”, badanie przeprowadzone w Niemczech wykazało, że osobom, które pozostają w pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego, udaje się spowolnić spadek zdolności poznawczych związany ze starością – ich zdolności poznawcze są takie, jak u osób nieaktywnych młodszych o półtora roku. Wielu szefów działów personalnych uważa, że produktywność spada wraz z wiekiem, ale badania przeprowadzone w niemieckich firmach zajmujących się produkcją samochodów ciężarowych oraz w firmach ubezpieczeniowych sugerują, że starsi wiekiem pracownicy mają ponadprzeciętną produktywność. Wskazują też, że zespoły pracowników złożone z przedstawicieli wielu pokoleń są najbardziej produktywne ze wszystkich.
Poszerzanie horyzontów
Osoby powyżej 60. roku życia spędzają znacznie więcej czasu na zagranicznych wakacjach, niż młodsi dorośli. To sprawia, że yoldsi są ważni dla branży turystycznej – są oni, na przykład, jedną z najszybciej rozwijających się grup klientów linii lotniczych. Młodzi-starzy wpływają również na zmiany w firmach ubezpieczeniowych: z pasywnych dystrybutorów stałych pensji w dostawców usług finansowych dla klientów, którzy chcą bardziej aktywnie zarządzać swoimi finansami.
Aby yoldsi mogli żyć, jak chcą, i wdrażać nowy model (nie)starzenia się, swoją postawę musi też zmienić społeczeństwo. Przede wszystkim, nie oczekiwać, że ludzie w wieku 60-lat mają ostawić się na boczny tor. Wiele firm dyskryminuje starszych pracowników, oferując szkolenia tylko młodszym, lub ograniczając zatrudnienie w niepełnym wymiarze godzin. Yoldsi będą domagali się, aby firmy stały się bardziej przyjazne dla osób starszych i w ten sposób pomogły zmienić nastawienie do samego starzenia się.
Polityka rządów również będzie musiała ulec zmianie. Wiek emerytalny w wielu bogatych krajach jest nadal niższy od wieku, do którego wiele osób chce pracować. Rzeczywisty wiek emerytalny (wiek, w którym ludzie faktycznie opuszczają siłę roboczą) jest zazwyczaj jeszcze niższy. „Polityka publiczna sprawia, że emerytura staje się krawędzią klifu, kiedy powinna być rampą” – twierdzi John Parker, korespondent „The Economist”.
Po trzecie, większa liczba zdrowych osób starszych będzie wymagała drastycznych zmian w wydatkach na zdrowie. Większość chorób związanych ze starzeniem się społeczeństwa najlepiej rozwiązywać poprzez profilaktykę i zmianę stylu życia. Jednak tylko około 2-3% wydatków na opiekę zdrowotną w większości krajów przeznacza się na profilaktykę. Wydatki te będą musiały wzrosnąć.
Pozostając młodymi, boomersi zmienią świat. Po raz kolejny.
Zdjęcie: kadr w filmu „Oldschool is cool”