Dołączając do NEWSLETTERA zgadzasz się na wykorzystanie danych w celu informowania o kolejnych promocjach, aktualnościach i kampaniach. Zapoznaj się z polityką prywatności tutaj - Zobacz
Postmenopauzalny wzlot to określenie ukute w latach 50. ubiegłego wieku przez antropolożkę Margaret Mead. Nazwała tak okres życia kobiety, w którym nie zajmuje się ona już kontrolą płodności oraz nie odczuwa niedogodności płynących z PMS i bolesnych miesiączek. Zmienia się wtedy równowaga hormonalna – po menopauzie, wraz ze spadkiem estrogenów, w organizmie kobiety zaczyna dominować testosteron. A to on odpowiada za asertywność, poczucie pewności siebie, decyzyjność. Wpływa też na nastrój, witalność, pożądanie seksualne. Dlatego kobiety, które przeszły menopauzę doświadczają wzrostu motywacji i radości życia, mają większy apetyt na seks (często 60-latki deklarują, że mają najlepszy seks w swoim życiu), stają się bardziej stanowcze, zdecydowane i niezależne.
Postmenopauzalny wzlot wiąże się z poczuciem wolności i potrzebą szukania nowych, ekscytujących doświadczeń. Wiele kobiet deklaruje, że po menopauzie zaczęły nowe, lepsze życie. Margaret Mead mówiła, że “nie ma większej siły na świecie niż zapał kobiety po menopauzie”. Ta siła sprawia, że kobiety w średnim wieku są bardziej niż mężczyźni widoczne w swoich społecznościach. To one dominują na uniwersytetach trzeciego wieku, na szkoleniach, warsztatach, zajęciach rozwojowych, w grupach sportowych, na wiecach wyborczych itp. Są pełne werwy, energii, entuzjazmu. To także czas w ich życiu, gdy są bardziej kreatywne. A może po prostu przestają mieć opory i obawy z dawaniem upustu kreatywności.
Kobiety w połowie życia podnoszą swój status także ze względów kulturowych. Zwolnione z obowiązków związanych z wychowywaniem dzieci, mają więcej swobody w prowadzeniu działalności poza domem. A biologia działa tylko na ich korzyść. U mężczyzn tymczasem zachodzi odwrotny proces: podczas gdy poziom testosteronu u kobiet z wiekiem rośnie, u nich spada. Pomaga to wyjaśnić, dlaczego mężczyźni stają się mniej asertywni i bardziej opiekuńczy w miarę upływu czasu. Jednocześnie, zwolnieni z obowiązków związanych z utrzymaniem rodziny, często wycofują się z aktywności. Potrzeba spokoju wygrywa z potrzebą szukania przygód.
Jeśli nigdy nie słyszałaś o postmenopauzalnym wzlocie, nie jesteś jedyna. Trudno znaleźć jakąś polskojęzyczną publikację na ten temat. A szkoda, bo gdyby kobiety wiedziały, że na końcu tunelu zwanego menopauzą jest światło, może łatwiej byłoby im znieść najgorsze objawy z nią związane. Tymczasem na ogół jesteśmy przekonane, że po trudach menopauzy i pobudkach o czwartej nad ranem w mokrej od potu pościeli, czeka nas już tylko staczanie się po równi pochyłej. Tymczasem, gdy uderzenia gorąca ustają i nastaje nowy ład hormonalny, kobiety odczuwają przypływ energii i pewności siebie. Wraca też libido. Kobiety nabierają wiatru w żagle – czują się dobrze we własnym ciele i są gotowe na podjęcie nowych wyzwań. Silniejsze i stabilniejsze emocjonalnie niż były wcześniej.