Dołączając do NEWSLETTERA zgadzasz się na wykorzystanie danych w celu informowania o kolejnych promocjach, aktualnościach i kampaniach. Zapoznaj się z polityką prywatności tutaj - Zobacz
Według naukowców obecnie średnia długość życia jest wyższa niż kilka lat wcześniej. I to jest plus. Minusem zaś jest fakt, że żyjąc dłużej, żyjemy z rozmaitymi chorobami. Naukowcy mają więc prostą receptę, by żyć i długo, i w zdrowiu.
Rower, towarzystwo i świeże powietrze
Vickey Benford i Joan Caldwell łączy niejedno. Obie panie to emerytki po sześćdziesiątce, mieszkanki Teksasu i członkinie lokalnego klubu rowerowego Golden Rollers. Z przyjemnością wsiadają na leżące, trójkołowe rowery i oddają się godzinnym przejażdżkom po okolicy. To sprawia, że nie tylko są szczęśliwe, ale i zdrowsze.
– Uwielbiam ćwiczyć i chcę pozostać w formie. A to sprawia, że czuję się młodsza – mówi w rozmowie z magazynem Fosters Joan Caldwell, która dołączyła do klubu za namową swojej koleżanki, Vickey Benford. Od tamtej pory jest członkinią rowerowej społeczności, która dziś liczy 225 miłośników aktywnego spędzania czasu na dworze. Jednak nie wszyscy klubowicze to emeryci; wśród nich są tacy, którzy dopiero przekroczyli 50-kę. Ale wiek nie ma znaczenia. Każdy może korzystać z dobrodziejstw, jakie oferuje Golden Rollers, założony przez działacza Christophera Stantona.
Jego zdaniem seniorzy zrzeszeni w klubie nie tylko mogą aktywnie spędzać czas, ale przede wszystkim mogą go spędzać w towarzystwie innych osób, tym samym podnosząc jakość swojego życia. Według naukowców zajmujących się działaniem mózgu to nie wszystkie korzyści. Wzmacniając ciało i umysł nie tylko żyjemy dłużej, ale również żyjemy dłużej w zdrowiu. I taki cel powinien przyświecać nam wszystkim.
Długość życia a długość życia w zdrowiu
– Większość osób, które do tej pory interesowały się terminem „wydłużenia życia” oraz zajmowały się genami, które wpływają na jego długość, zmieniły kierunku i zwróciły się ku długości życia w zdrowiu – mówi Tim Peterson z Uniwersytetu Medycznego w Waszyngtonie. Wspomnianą przez niego „długość życia w zdrowiu” można zdefiniować jako maksymalną długość życia człowieka, wolną od chronicznych chorób.
Dlaczego zmiana kierunku jest tak istotna? Profesor psychologii Andreana Haley z Uniwersytetu Teksańskiego w Austin wyjaśnia, że już żyjemy dłużej. Ale dłuższemu życiu towarzyszą rozmaite choroby – a to niesie ze sobą kosztowne konsekwencje. Długowieczni chorzy są mniej produktywni i wymagają opieki, a do tego muszą łożyć pokaźne sumy na leczenie. Dlatego wraz z innymi naukowcami prowadzi badania na temat zdrowego stylu życia. Chce dowiedzieć się, jakie nawyki powinny wprowadzić osoby w średnim wieku (40-60 lat), aby jesień życia spędzić bez różnych schorzeń.
Na razie jednak jej zespół nie ma konkretnych rekomendacji, ale radzi, by wraz z wiekiem nie porzucać aktywności fizycznych i umysłowych. One bowiem mogą przyczynić się do długości życia w zdrowiu.
Niższa aktywność mózgu pomaga
Natomiast naukowcy z Harvard Medical School w Bostonie doszli do wniosku, że to niższa aktywność neuronów w mózgu może wydłużyć życie, a większa skrócić. Skąd ta pewność?
Autorzy badania zbadali tkanki mózgowe zmarłych, którzy żyli albo 70-80 lat, albo 90-100. W trakcie analizy zauważyli, że ludzie, którzy cieszyli się dłuższym życiem, mieli naturalną, niższą aktywność neuronów niż osoby, które żyły krócej. Przypuszczali, że wraz z wiekiem mózgi po prostu „zwalniają”. Na teorii jednak nie pozostali i poszli o krok dalej. Postanowili zbadać mózgi owadów.
I tak przeskanowali ich mózgi i ponownie dokonali obserwacji. Zauważyli, że wraz z wiekiem aktywność neuronów w mózgach owadów jest wyższa. Podali więc insektom substancję mającą zredukować wspomnianą aktywność. Co się wówczas okazało? Robaki zaczęły żyć dłużej. Następnie naukowcy poddali owady kolejnym testom, tym razem stymulując ich mózgi. I tym razem okazało się, że robaki żyły krócej.
Wyhamować aktywność neuronów
Zespół naukowców z Harvard Medical School powtórzył eksperyment z udziałem myszy. Wynik był taki sam jak w przypadku owadów. Na tej podstawie badacze doszli do wniosku, że białko REST, które może mieć bezpośredni wpływ także na chorobę Alzheimera, steruje aktywnością neuronów. Sugerują, że gdyby wynaleźć bezpieczne dla ludzi substancje farmakologiczne, można by z wiekiem zredukować aktywność neuronów i tym samym wpłynąć na długość życia. Póki co to pieśń przyszłości.
Lepiej zatem skupić się na tym, co faktycznie można zrobić, by żyć dłużej, i to w zdrowiu. Według autorów innego badania wystarczy nie palić papierosów, utrzymywać szczupłą sylwetkę, pić umiarkowaną ilość alkoholu, odżywiać się zdrowo i zachować aktywność fizyczną. Wówczas można wydłużyć sobie życie o 10 lat w przypadku kobiet i o 7 lat w przypadku mężczyzn.